Z jakiego drewna wybrać saunę?

Sauna to niewątpliwie przydatne miejsce. Można się w niej wyśmienicie zrelaksować i odprężyć. Takie zregenerowanie sił jest w stanie okazać się zbawienne dla zmęczonego lub chorego organizmu. Żeby jednak sauna odpowiednio spełniała swoją funkcję, musi ona być zbudowana z odpowiednich materiałów. Najczęstszym wyborem jest w tym kontekście oczywiście tradycyjne drewno. To jednak, jak wiadomo, niejedno ma imię. Istnieją różne gatunki, które lepiej lub gorzej nadają się na wznoszenie sauny.

Grubość i nie tylko

Drewno, które posłuży do budowy sauny, musi być przede wszystkim odpowiednio grube. W tym kontekście idealnymi kandydatami na wewnętrzne ściany obiektu są takie gatunki drzew jak cedr, jodła kanadyjska czy świerk skandynawski. A co jeszcze liczy się oprócz grubości? Niewątpliwie temu, żeby konstrukcja sauny była dobrej jakości, sprzyja mała ilość sęków oraz żywicy. Drewno przeznaczone na wzniesienie obiektu musi być więc jak najczystsze, pozbawione niepożądanych nieregularności.

Samo drewno nie wystarczy jednak do budowy ścian. Musi być ono dodatkowo odpowiednio izolowane. Tylko wtedy w saunie może zapanować temperatura odpowiednia do relaksującego pobytu. Żeby zapewnić ocieplenie, zazwyczaj stosuje się wełnę mineralną. Tego rodzaju materiały są w stanie zapewnić pożądany stopień termoizolacji.

Drewno w przypadku sauny potrzebne jest jednak nie tylko do budowy ścian, lecz również do budowy ławek, na których siedzi się w obiekcie. W związku z pełnioną funkcją drewno do budowy ławek nie ma prawa zbyt szybko ulegać ogrzewaniu. Na szczęście istnieją gatunki, które posiadają dokładnie te właściwości. Chodzi tu między innymi o olchę czy osikę. Po tym, jak skonstruuje się z nich ławki, trzeba je jednak jeszcze odpowiednio zaimpregnować, żeby były w stanie skutecznie służyć użytkownikom.

Podsumowując, niewątpliwie w kontekście budowy saun istnieją lepsze i gorsze gatunki drewna. Zdecydowanie warto postawić na te pierwsze, żeby potem cieszyć się bezproblemowym korzystaniem z obiektu.

Wróć do bloga